Biernat Marta, Biernat Adam – Rekin i baran. Życie w cieniu islandzkich wulkanów. (dwugłos)

Kategorie: Obyczajowa, Podróżnicza

Tytuł jest trochę mylący – to jest opowieść o Islandii, a kulinaria są tylko jej częścią. Autorzy są tak dalece zafascynowani tą daleką, północną wyspą i jej mieszkańcami, że mieszkają tam przez znaczną część roku. Marta Biernat opisuje, a jej mąż Adam uzupełnia tekst fotografiami.

W założeniu nie miał to być kolejny przewodnik po wyspie gejzerów, lecz opowieść o islandzkim życiu i islandzkiej duszy. Czy to się udało? I tak – i nie. Książka jest podzielona tematycznie i tych tematów jest bardzo wiele – geologia, krajobrazy, klimat, historia osadnictwa, historia polityczna, architektura, życie codzienne, kuchnia, wierzenia (trolle!) a nawet alkohol i zjawisko, które pojawiło się całkiem niedawno, czyli masowa turystyka.  Czytaj dalej »

Mortka Marcin – Nordycka Trylogia (T.2 Świt po bitwie)

Kategorie: Fantasy

Pierwszy tom Nordyckiej trylogii nie wywołał we mnie nadzwyczajnego entuzjazmu, już raczej dezorientację i znużenie. Toteż po drugi tom sięgnęłam z obowiązku niż z potrzeby serca, ot, żeby odfajkować, że się przeczytało. Na całe szczęście tom drugi jest trochę lepszy od pierwszego. Trochę. Nie wpadajcie w zachwyt. Czytaj dalej »

Michael Ridpath – Gdzie zaległy cienie

Kategorie: Kryminał

cienie

Jeśli tytuł kojarzy Wam się z Tolkienem to kojarzy się jak najbardziej prawidłowo.Owszem, owszem,  “w krainie Mordor, gdzie zalęgły cienie”… No dobrze, ale gdzie na wszystkie bogi Tolkienowi do kryminału?! Okazuje się, że szacownego klasyka literatury fantasy, przez jednych wielbionego, przez innych krytykowanego, a jeszcze przez innych nie trawionego, można całkiem spokojnie wpleść do współczesnego kryminału. Nie będę opisywała o co chodzi, żeby ewentualnym czytelnikom nie psuć zabawy, powiem tylko, że rzecz czyta się przyjemnie, intryga skonstruowana jest całkiem nieźle, volta jaką wyczynia z literaturą i historią autor książki zaskakująca, a przez swoje prawdopodobieństwo frapująca. Brawa za pokazanie jęzora praktycznie wszystkim i wpuszczenie trochę świeżej krwi w skostniałym gatunku jakim jest jednak kryminał. Czytaj dalej »