I oto mamy kolejną książkę z cyklu “Anielskie zastępy” . I kolejne spotkanie z Daimonem Frey’em, Aniołem Zniszczenia. A ponieważ Daimon jest postacią która mnie w Siewcy wiatru urzekła, z tym większą chęcią sięgnęłam po kolejną książkę, w której gra pierwsze skrzypce. Przynajmniej tak mi się, po lekturze zajawki na okładce wydawało. Czytaj dalej »
koniec świata
Gołkowski Michał – Komornik. Tom 1 (dwugłos)
Kategorie: PostapokalisaKolejna książka, którą mam nie wiem skąd. Na dodatek napisał ją facet znany ze S.T.A.L.K.E.R.a i Zony (znaczy kolejny spec od rozreklamowanego na prawo i lewo postapo… zieewww) oraz jakiejś opowiastki o historii alternatywnej (które to nieodmiennie kojarzą mi się z bardzo kiepską amerykańską SF). Facet zabrał się tym razem za postapo takie bardziej dosłowne (hmm… Zakon Krańca Świata). Rozumiecie… entuzjazm -5. A potem książkę otworzyłam, znalazłam w środku „Kartę utylizacyjną”, zakwiczałam z uciechy i zaczęłam czytać. I dawno nie zostałam tak przyjemnie zaskoczona. Czytaj dalej »
Howey Hugh – Pył (Silos t.3)
Kategorie: Postapokalisa, Science fictionMroczno, duszno, paskudnie. Piętrowa intryga sprzed lat i współczesna zdrada. Czyli wszystko to, co tak przejmująco opowiedział nam autor w poprzednich tomach. Sięgając po ostatni tom tej przerażającej dystopii zastanawiałam się czy może być jeszcze gorzej niż dotąd. Czy autor rzuci nam koło ratunkowe w postaci jakiegoś promyczka nadziei czy też do końca będzie obnażał i punktował słabość, okrucieństwo tych którzy zbudowali podziemną wariację na temat wieży Babel. A może jeszcze ktoś inny okaże się okrutny, słaby, bezmyślny? Czytaj dalej »
Cormac McCarthy – Droga
Kategorie: Obyczajowa, PostapokalisaKsiążkę dostałam przypadkiem. Wpadła mi w ręce jako gratis przy jakimś większym zakupie w księgarni. Nawet się nieco zdziwiłam, że książkę nagrodzoną Pulitzerem trzeba ludziom jako gratis wciskać, musi gniot to straszliwy. Tylko mi jakoś ta nagroda do obrazu nie pasowała. “Droga” odleżała swoje na półce, bo zawsze było coś innego do czytania. Wreszcie w ramach porządków postanowiłam ją przeczytać. I przeżyłam szok. Patrząc na okładkę sądziłam, że książka będzie jakąś ciężką psychologią o życiu samotnych ojców, samotnych synów, albo ojca i syna – kloszardów. Tymczasem Droga jest kolejnym skrzyżowaniem post apokalipsy z literaturą drogi. Ale nie ma w niej ani pół Science – Fiction. Czytaj dalej »