Wegner Robert M. – Opowieści z Meekhańskiego Pogranicza t.4 Pamięć wszystkich słów

Kategorie: Fantasy

pamiec_wszystkich_slowZ prawdziwą przyjemnością przyłączam się do wszystkich wygłaszających peany na cześć Roberta Wegnera, autora cyklu “Opowieści z Meekhańskiego Pogranicza”. Kolejny, czwarty już tom okazał się równie udany jak poprzednie trzy. I właśnie ze względu na swój wysoki poziom będzie bardzo trudny do zrecenzowania. No bo kochani, jak tu trzeci, pardon czwarty raz powtarzać to samo? Że świetne, krwiste, wciągające, trzymające w napięciu, niemal bez wad? Autor zasłużył na wszystkie pochwały które o nim już gdzieś czytaliście. Mimo całego krytycyzmu i upodobania do kręcenia nosem nad książkami tu nijak nie mogłam się do książki przyczepić. Czytaj dalej »

Łukjanienko Siergiej – Szósty patrol

Kategorie: Fantasy, Urban fantasy

Szosty-Patrol-_bn43674

Siergieja Łukjanienkę szanuję, a jego liczne książki już nie raz tu gościły. Na Szósty Patrol przyszło mi dość długo czekać – i to w dodatku po tym jak poprzedni Nowy Patrol pozostawił mnie z dość mieszanymi odczuciami.

Na pierwszy rzut oka można jednak zauważyć, że przynajmniej wydawca naprawił to, co po raz pierwszy wydając Nowy Patrol spartolił. Okładka jest utrzymana w stylu charakterystycznym dla oryginalnych wydań pierwszych czterech książek cyklu. Jest też dostępna, oczywiście, w kolorze oczowyrazista zieleń – i to też ma jakiś sens. Doceniam jednak że zadbano o harmonię na mojej półce.

Skoro już sama okładka mnie nie odrzucała, mogłem spokojnie wgryźć się w treść. Co tam znalazłem?

Czytaj dalej »

Gabaldon Diana – Outlander T. 1 Obca

Kategorie: Przygodowa

obca Obca, to pierwszy tom liczącej w chwili obecnej 8 części sagi o kobiecie, która całkiem przypadkiem nauczyła się przenosić w czasie. Sięgnęłam po nią głównie dlatego, że obejrzałam Outlandera – serial który powstał w oparciu właśnie o  Obcą. Serial podobał mi się tak sobie, książka podobała się znacznie bardziej.  Autorka wykorzystała pomysł stary jak świat – bohaterka, zupełnie przypadkiem odkrywa magiczną właściwość kamiennego artefaktu i zostaje przeniesiona do innej epoki. Ot taka współczesna Alicja w krainie czarów, tylko zamiast króliczej nory mamy coś trwalszego i łatwiej znajdowalnego – kamienny krąg na wzgórzu. Czytaj dalej »

Wexler Django – Kampanie cieni. T.1.Tysiąc Imion (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

tysiac_imion No tego się nie spodziewałam. Sięgając po Tysiąc Imion oczekiwałam książki w stylu magów prochowych. Tłumacząc z polskiego na nasze: magia i muszkiety jakoś mi do siebie nie pasowały, zwłaszcza po doświadczeniach z Obietnicą Krwi. Django Wexler sprawił, że zmieniłam zdanie. Magia i muszkiety mogą ze sobą doskonale koegzystować. Pod warunkiem, że weźmie je na warsztat dobry gawędziarz.  Czytaj dalej »

Sinclair Alison – Światłorodni (Zrodzeni z mroku t.2)

Kategorie: Fantasy

swiatlorodniPierwszy tom ( Ciemnorodni) trylogii napisanej przez Alison Sinclar nie rzucił mnie może na kolana, ale zaintrygował na tyle, że zdecydowałam się sięgnąć po kolejną część opowieści o świecie podzielonym przez światło i przekonania. Nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa, jak też autorka wybrnie z paru “zagwozdek” w jakie wpakowała się w części pierwszej. Na tyle ciekawa, że darowałam autorce zbyt wyraźne uproszczenia fabuły. Czytaj dalej »

Sinclar Alison – Ciemnorodni (Zrodzeni z mroku T.1)

Kategorie: Fantasy

ciemnorodniWampiry znamy wszyscy. Wiemy, że są dziećmi nocy, że światło słoneczne jest dla nich zabójcze, że wystarczy jeden promyk słońca by paskudnie poparzyć zębiastego. Ale poza tym – wampiry są jak ludzie – poza apetytem na krew nie mają innych “felerów”. Kiedy więc sięgałam po “Ciemnorodnych” ,  zwłaszcza po spojrzeniu na okładkę byłam przekonana, że przeczytam kolejną historię będącą  wariacją na temat  wampiryzmu. Nic bardziej mylnego. Czytaj dalej »

Sanderson Brandon – Stop prawa

Kategorie: Fantasy

stop_prawaJeśli spytacie mnie, po co autor poczytnego ( i grubego cyklu) o świecie Allomantów popełnił tę cieniutką książeczkę, odpowiem z ręką na sercu, że nie mam zielonego pojęcia. Mogę się tylko zastanawiać, czy było to ćwiczenie pisarsko – socjologiczne, czyli próba opisania co też może się podziać z tak skomplikowanym społeczeństwem po setkach lat, czy też autorowi zwyczajnie brakło kasy, więc machnął  na szybko coś krótkiego, o czym było wiadomo, że się z bardzo dużym prawdopodobieństwem sprzeda. Czytaj dalej »