Alanson Craig – Expedictionary Force t.3,5 Kłopoty na Paradise

Kategorie: Science fiction, Space opera

2 out of 5 stars (2 / 5) Po bardzo dobrym tomie 3 doczekaliśmy się tomu 3,5, będącego… no właśnie. Szczerze powiem, że nie mam zielonego pojęcia czemu autor uraczył nas tym opowiadankiem. Mam natomiast podejrzenia, że po wydaniu trzeciego tomu zostało mu trochę szkiców i pomysłów, z którymi żal mu było się rozstawać  i postanowił je, jak to się obecnie mówi – zmonetyzować. Czytaj dalej »

Alanson Craig – Expeditionary Force t.3 Paradise

Kategorie: Science fiction, Space opera

4 out of 5 stars (4 / 5) Po lekturze trzeciego tomu sagi o siłach kosmicznych z przyjemnością donoszę, że tom drugi to jednak była tylko wpadka. Paradise to znowu dobre, porządne s-f bez nacisku na science i przegięcia w kierunku fiction. Choć świat stworzony przez autora coraz wyraźniej ujawnia swoje Star Trekowe korzenie (przynajmniej jeśli chodzi o rasy), a idea Pradawnych jakość dziwnie bliska jest Gwiezdnym Wrotom, to mimo wszystko taka mieszanka sprawdza się całkiem nieźle. I nawet Skippy przestał aż tak irytować. Czytaj dalej »

Alanson Craig – Expedictionary Force T.2 SpecOps

Kategorie: Science fiction

1.5 out of 5 stars (1,5 / 5) Był obraz ale trochę oblazł. Po przeczytaniu pierwszego tomu rzuciłam się na drugi z pieśnią na ustach, nadzieją na fajną lekturę i silnym postanowieniem, że tym razem nie dam się zirytować Skippiemu. Niestety dość szybko okazało się, że drugi tom Expedicionary Force cierpi na dość powszechną przypadłość – ciąg dalszy jest, ale pomysłu nie ma. Jest za to … Skippy w ilościach które przynajmniej mnie przyprawiają o mdłości. Czytaj dalej »

Alanson Craig – Expedictionary Force T.1 Dzień Kolumba

Kategorie: Science fiction

4.5 out of 5 stars (4,5 / 5)Nie jestem wielką fanką militarnego sf. Może dlatego, że większość pozycji z tego gatunku prezentuje  tzw. pisarstwo uproszczone. Czytaj – musi być dużo łubu-dubu, musi być duużo testosteronu, wylicznek kto i z jakim osprzętem przyleciał i jakich złoli złomotał, a czy trzyma się kupy to już naprawdę sprawa  drugorzędna. Za Expedictionary force wzięłam się głownie dlatego, że przy okazji inwentaryzacji książkowych zasobów  wydobyłam zapomniany tom z najbardziej zakurzonego kąta domowej biblioteki. I zaczęłam czytać z czystej ciekawości. No i wsiąkłam. Czytaj dalej »

Campbell Jack – Waleczny. Zaginiona Flota tom 4

Kategorie: Science fiction, Space opera

2 out of 5 stars (2 / 5)
Poprzednie spotkanie z Zaginioną Flotą zakończyłam na trzecim tomie. Recenzje można znaleźć tu: Nieulękły, Nieustraszony, Odważny (ta ostatnia z małym dopiskiem po ponownym przeczytaniu).
Po drugim spotkaniu zdecydowanie nie zmieniłam zdania na temat pierwszych tomów, ale znalazłam więcej cierpliwości, żeby zapoznać się z resztą serii. Przyznaję, że w tym bardzo pomogło nowe wydanie, w którym nie ma brakujących znaków interpunkcyjnych, a myślniki w dialogach są tam, gdzie powinny być, dzięki czemu po prostu łatwiej i szybciej się czyta. Bo sama treść nigdy nie wymagała szczególnego skupienia. Czytaj dalej »