Peter F. Hamilton – Upadek Smoka

Kategorie: Science fiction

upadekPoczątek zapowiada się mało apetycznie. Dostajemy same truizmy. Wiadomo – mamy przyszłość. Amen. W przyszłości ludzkość poleciała do gwiazd. Amen. Ale loty okazały się bardzo kosztowne. Ziew. Toteż loty organizuje tylko potężna korporacja, w której pracują praktycznie wszyscy.  Zaraz czy autor nazywa się Ben Bova? Nie?  A to dziwne.  Spróbujmy czytać dalej…. Za pracę na rzecz korporacji i loty w kosmos dostaje się udziały. Ziew. Udziały wymienia się na.. na przykład  szarże w wojsku. Ziew. Jeden z ludzi pracujących dla korporacji chce coś sobie skręcić na boku. Zieeeew.  Czytaj dalej »

Elżbieta Cherezińska – Korona śniegu i krwi (Odrodzone królestwo t.1)

Kategorie: Fantasy

korona

Czy zdarzyło się Wam kiedyś w trakcie lektury złapać za głowę i poprosić logikę oraz zdrowy rozsądek, żeby siadły sobie gdzieś w kąciku i nie wydzierały się za głośno, bo mimo wszystko chcecie przeczytać książkę do końca? Mnie coś takiego zdarzyło się właśnie przy lekturze Korony… Kiedy zaczęłam ją czytać – już na początku dość nerwowo przejrzałam notkę o autorce zastanawiając się jednocześnie co też zażywa i w której aptece to sprzedają. Ale kiedy skończyłam książkę nie byłam już tak rozeźlona.
Przede wszystkim trzeba docenić autorkę, że odważyła się ruszyć na tereny zajęte dotąd przez takie tuzy jak Bunsch, Gołubiew , Zofia Kossak czy po części Kraszewski. Ukłon należy się jej również za fakt iż na tapetę wzięła mało znany i trudny ze względu choćby na ilość wątków schyłkowy okres rozbicia dzielnicowego.   Czytaj dalej »

Małgorzata Kalicińska – Dom nad Rozlewiskiem

Kategorie: Obyczajowa

dom

Tak, ja też od czasu do czasu czytuję także przeboje literatury kobiecej. Tym razem koleżanka podrzuciła mi Dom nad rozlewiskiem. Serialu nie oglądałam, a ilość ochów i achów jakie wywołała wśród moich koleżanek książka wzbudziła moje podejrzenia. Jak się okazało – całkiem słusznie.

Dom to typowa książka nurtu kobiecego, dodajmy polskiego nurtu kobiecego, bo światowy rządzi się nieco innymi prawami. A ten polski? No cóż… bohaterka to kobieta dojrzała tuż przed lub po czterdziestce. Kobieta na tak zwanym zakręcie. Rzucił ją mąż i/lub straciła pracę i/lub wyrzucili ją z domu i/lub zmarł jej ktoś ważny…. Generalnie – coś się stało. Coś co wywróciło życie do góry nogami. I co sprawiło, że nagle owa bohaterka odkrywa, że jej życie dotąd było: a) nijakie, :) nie takie c) do bani, niepotrzebne skreślić. Kobieta wyjeżdża gdzieś, gdzie odkrywa, że życie może być jeszcze inne niż myślała, że będzie. I rzecz jasna, że ona jest inna niż myślała. Nagle odkrywa w sobie pokłady przedsiębiorczości, energii i wszelkich innych. Nagle zaczyna się koło niej kłębić tłum szalenie przystojnych romantycznych facetów. Owi faceci wpatrują się w nią zgoła bałwochwalczo, nieomal wyją ze szczęścia, że im się tu taka seksowna,zadbana, wielce smakowita czterdziestka kręci. W efekcie kobieta odkrywa, że jest bizneswoman, sexbombą w kwiecie wieku, wszystko się jej udaje, wszyscy ją kochają, i generalnie jak to cudownie, że jej się wcześniej w życiu porąbało. No alleluja….. ja mam dość.

 

Fiona McIntosh – Zemsta

Kategorie: Fantasy

zemsta

Wreszcie dopadłam drugi tom trylogii Fiony McIntosh.O pierwszym, zatytułowanym “Zdrada” już pisałam na tym blogu, więc zainteresowanych zapraszam do odgrzebania tej notki.

Po raz kolejny sprawdziła się stara zasada, że zepsuć można dosłownie wszystko. W tym przypadku, udało się spaprać, dobrą klasyczną fantasy, czyli coś, co spaprać jest tak naprawdę bardzo trudno. W tomie drugim nie ma już w zasadzie tajemnicy. Czytelnik wie wszystko i z wyżyn swojej wiedzy spokojnie, lekko znudzony obserwuje rozwój wypadków, A że ten ostatni jest dość przewidywalny – czytelnik zaczyna się nudzić jeszcze bardziej. Co gorsza przewidywalne są również zagrożenia ( w dodatku opisane tak, że nie ma najmniejszej szansy, żeby się nimi zainteresować). Czytaj dalej »

Marion Zimmer Bradley – Mgły Avalonu

Kategorie: Fantasy

avalonKażdy średnio wykształcony i oczytany człowiek wie kim był król Artur. Jeśli nawet przespał akurat tę lekcję, to obejrzał film w kinie, albo któryś z licznych seriali telewizyjnych opartych na micie arturiańskim, lub sięgnął po jedną z książek eksploatujących legendę Camelotu. Większość dzieł opartych na historii Artura i rycerzy okrągłego stołu przedstawia ten najbardziej popularny ze schematów: Artur, nieświadomy swojego pochodzenia potomek Uthera Pendragona wyciąga z kamienia miecz prawowitego władcy i zostaje koronowany na króla. Zakochuje się z wzajemnością w pięknej Ginewrze i żyją sobie spokojnie w dumnym Camelocie, otoczeni rycerzami okrągłego stołu. Jednym słowem reprezentują siły dobra. Przeciwko nim walczą siły zła, pod wodzą diabolicznej Morgany Lafay i jej syna Mordreda, wrednych czarowników. Artura również chroni magia – po jego stronie stoi potężny Merlin….. Czytaj dalej »

Fiona McIntosh – Zdrada

Kategorie: Fantasy

zdradaMój syn ma zwyczaj mawiać: „jeśli po przeczytaniu książki fantasy stwierdzisz, że zaprezentowany w niej pomysł jest nowy oznacza to jedynie, że nie trafiłeś na książkę – pierwowzór’. Jeśli to prawda to ja na pierwowzór Zdrady jeszcze nie trafiłam, choć książka jest tak naprawdę do bólu “klasyczną fantasy”. Jak w każdej klasycznej książce tego typu mamy więc magię która przenika i ożywia wszystko… ble, ble ble. Tyle, że tutaj można być “magicznym bardziej”, “magicznym mniej” albo całkiem nie magicznym. Magiczni mniej mają, mówiąc kolokwialnie – przechlapane. Nie umieją ukryć swojej magii, co prędzej czy później sprowadza na nich nieszczęście w postaci inkwizytora i jego bandy. Inkwizytor jest także klasyczny do bólu – szpetny, wredny, tchórzliwy, z paskudną tajemnicą, czerpiący przyjemność z poniżania i cierpienia innych. Czytaj dalej »

Aleksander Kowarz – Rydwan bogów (dwugłos)

Kategorie: Fantasy

rydwan-bogow

Jak to często bywa, streszczenie na okładce było świetne: starożytny Egipt, współczesna Polska, przygoda, sensacja, trochę archeologii, trochę  magii. Na dodatek było napisane poprawną polszczyzną. Wnętrze niestety  już takie nie jest. Znaczy nie jest ani ciekawe, ani poprawne.
Na wyspie w pobliżu Kazimierza dzieciaki znajdują złotego skarabeusza. Na  wykopaliska przyjeżdża doświadczony archeolog Antoni ze swoja asystentką  Anną i stadem studentów. Do tego na miejscu przypadkiem pojawia się  fotoreporter Andrzej – przyjaciel Antoniego i były Anny, ze swoją obecną  – Izą. To, że powiązania między bohaterami brzmią jak streszczenie  dowolnej telenoweli całe szczęście nie zostało wykorzystane. Do tego  wszystkiego mamy mnicha – brata Tomasza, który z ramienia zakonu ma  patrzeć archeologom na ręce, bo wykopaliska znajdują się w pobliżu  zakonnego cmentarza. Od strony egipskiej mamy kapłana Horusa Sefiana i jego syna, którzy z rozkazu głównego kapłana mają przekazać władcy Egiptu Rydwan Bogów. Czytaj dalej »