Glukhovsky Dimitry – Outpost t.1

Kategorie: Postapokalisa

3 out of 5 stars (3 / 5) Od razu powiem, że nie przepadam za stylem pisania tego autora. Nie podchodzi mi już. Próbowałam  to jakoś zracjonalizować, ale nie potrafię. Być może chodzi o klimat. Ciężki, mroczny, pozbawiony choć promyka nadziei, duszący. Być może o pewne podobieństwa do Resident Evil. Być może o “rosyjski” styl pisania, w którym jak nie ma choć jednego wiersza, obrazującego rozterki duszy bohatera,  to autor chyba się skręca w korkociąg. A może po prostu “bo tak” i nie ma co filozofować. Tak czy inaczej przeczytałam Outpost prawie dwa lata temu, wetknęłam książkę w stos innych i bardzo starannie tenże stos omijałam, otrzepując się na sama myśl o ewentualnym recenzowaniu. Nadszedł jednak czas, kiedy coś z tą stertą trzeba zrobić, bo jeszcze chwila i się zawali. I tak Outpost trafił wreszcie “na warsztat” Czytaj dalej »

Hendel Paulina – Zapomniana Księga. T.4 Wysłannik

Kategorie: Fantasy

3 out of 5 stars (3 / 5) Ostatni (przynajmniej na mojej półce) tom przygód Huberta Sierpnia – strażnika, tropiciela, łowcy potworów i … aż chce się złośliwie napisać “zbawcy” świata  długo czekał na swoją kolej. Po części dlatego, że poprzednie tomy nie rzuciły mnie na kolana, po części dlatego, że jednak sporo się w  literaturze fantasy dzieje i zwyczajnie brak czasu żeby to ogarnąć i stos do przeczytania stale się powiększa, mimo tego, że już i tam mocno  wstrzymuję się z zakupami. Czytaj dalej »

Ohler Norman – Trzecia Rzesza na haju

Kategorie: Historyczna

2 out of 5 stars (2 / 5)
Jaki wpływ na społeczeństwo i wojsko, a więc i wojnę, może mieć stały i praktycznie nielimitowany dostęp do narkotyków? Dostęp nie zawsze dobrowolny, czasem nie do końca świadomy. Kiedy heroina jest równoważna ze środkiem przeciwbólowym i da się ją kupić w aptece, kokaina jest uznawana za lepszą wersję kofeiny, a metaamfetamina to odpowiednik energy drinka? Czytaj dalej »

Gallego Laura – Strażnicy Cytadeli. T.1 Księga Axlin

Kategorie: Fantasy, Postapokalisa

4 out of 5 stars (4 / 5) Kiedy rozpoczęłam swoją przygodę z tą książką nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że… ja już to czytałam! Ludzkość zamknięta za palisadami, rozpaczliwie broniąca się  przed potworami, upadek cywilizacji, odizolowane osady utrzymujące kontakt tylko dzięki uzbrojonym kupcom, powstawanie bestiariusza, który ma pomóc ludziom w walcce z potworami…. Przypomina Wam to coś? No właśnie. Brzmi bardzo podobnie do Cyklu Zapomniana księga Pauliny Hendel. Na tyle podobnie, że aż sprawdziłam sobie daty wydań. Pierwszy tom Zapomnianej księgi został wydany w 2014 roku. Pierwszy tom Strażników Cytadeli w 2019. A zatem zbieżność jest przypadkowa, bo jakoś nie słyszałam, aby tetralogia ( a w zasadzie już 5-cioksiąg) polskiej autorki został przełożony na hiszpański. Czytaj dalej »

Sturis Dionisios – Zachód słońca na Santorini. Ciemniejsza strona Grecji

Kategorie: Reportaż

3 out of 5 stars (3 / 5)Ta książka niby nie jest taka stara – napisana i wydana w roku 2021, a jednak czyta się ją, jakby była z innej epoki. Autor jest synem potomka greckich uchodźców osiedlonych w Polsce i Polki, wychował się w Polsce, tylko z matką i rodzeństwem – ale jego ojciec i część rodziny zamieszkali w Grecji, kiedy było to już możliwe (tamtejsza dyktatura nie wpuszczała do kraju tych, którzy uciekli po wojnie domowej i ich potomków do początku lat 80-tych). Czytaj dalej »

Hearne Kevin – Plaga olbrzymów. Siedem kenningów tom 1

Kategorie: Fantasy

2 out of 5 stars (2 / 5)
Kenning jest rodzajem przenośni stosowanej w poezji staronordyckiej, zbudowanej ze złożeń rzeczownikowych. Mówiąc po ludzku – statek był u wikingów „rumakiem fal”, krew „potem bitewnym”. Liczba rzeczowników w złożeniu zależała od chęci i talentu skalda i czasem z kennigów robiły się ciekawe zagadki. A definicja w kontekście Plagi olbrzymów, a w sumie całego cyklu, szybko okazała się być bardzo istotna. Czytaj dalej »

Hołub Jacek – Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera

Kategorie: Obyczajowa, Reportaż

Niby wszyscy to wiemy. Neuroatypowi są wśród nas. Przyzwyczaiły nas do tego nawet seriale fabularne. Good Doctor czy Astrid i Raphaëlle ( zwłaszcza ten drugi z brawurowo zagraną postacią  autystycznej Astrid) ukazujące nam autystyków jako trudnych, ale kochanych dziwaków,  których dziwactwa można przełknąć i zaakceptować z mniej lub bardziej czułym uśmiechem. Jednak ten obraz jest z gruntu nieprawdziwy.  Podobnie zresztą jak druga skrajność upatrująca w osobach ze spektrum Autyzmu czy ADHD oszalałych potworów terroryzujących siebie i cały świat. Podobnie zresztą jak trzecia opcja zaprzeczająca istnieniu takich zaburzeń, wrzucająca osoby zmagające się ze swoją atypowością do koszyka”niewychowany bachor” albo “chory debil”. Tymczasem prawda zawsze leży gdzieś po środku. Czytaj dalej »