Guillou Jan – Złoty wiek. T.2 Dandys

Kategorie: Obyczajowa

2.5 out of 5 stars (2,5 / 5) Drugi tom opowieści o losach sierot z Vestland w całości poświęcony jest historii trzeciego z braci. Tego który “zdezerterował” najbardziej. Sverrego.  W poszukiwaniu miłości porzucił braci i ich rodzinny plan i podążył za kochankiem, Albertem, earlem Manningham, do Anglii. Czy właśnie jemu udało się zrealizować trudne marzenie o spokojnym życiu u boku ukochanej osoby? Czytaj dalej »

Cars de Jean – Berło i Krew. Królowe i Królowie Europy na wojnie 1914-1945

Kategorie: Historyczna

Tytuł jest trochę mylący – historie opisane przez Autora wcale nie zaczynają się w roku 1914. Jean des Cars opisuje Europę której nikt z nas nie może pamiętać, ale która wciąż w jakimś sensie trwa – w pokoleniowej podświadomości, w poprzesuwanych granicach, w milionach ludzi, którzy mają „trudną”, skomplikowaną tożsamość – i w resentymentach co, gdzie i na kim trzeba by zdobyć, odzyskać, zrekompensować „naszemu uciśnionemu narodowi” (bo przecież to nie my chcemy pomaszerować na kraj sąsiada, o nie, to ONI nam nieustannie zagrażają i tylko czyhają…..). Z drugiej strony czasy opisywane przez Autora to ostatni moment w historii, kiedy Europa miała wspólny kod kulturowy – a przynajmniej warstwy wykształcone i społeczne elity taki miały. A przecież ta książka opisuje elity – przynajmniej formalnie – najwyższe, bo jest to opowieść o królach, królowych, następcach tronu i królewnach, które trzeba odpowiednio wydać za mąż. I to właśnie poprzez losy i decyzje tych ludzi Jean des Cars pokazuje tę wielką zmianę w Europie, dla której cezurą był rzeczywiście rok 1914. To właśnie wówczas coś, co pewnie sto lat wcześniej byłoby – owszem, militarną – sprzeczką między kuzynami, wzmocnione nacjonalizmem ukształtowanych właśnie narodów przybrało postać wojny światowej, która kosztowała śmierć 20 milionów ludzi i ogromne zniszczenia i straty. Czytaj dalej »

Wereszyński Henryk – Pod berłem Habsburgów

Kategorie: Biografie - Dokument, Historyczna

   Kiedyś pewna starsza dama wygłosiła przy  mnie opinię, że Krakowowi nie mogło się wydarzyć nic gorszego niż upadek Austro- Węgier i odzyskanie niepodległości. Przyznaję, że dla osoby wychowanej w kulcie polskości i piłsudczykowszczyzny zabrzmiało to jak najgorsza herezja. Toteż gdy po latach wpadło mi w ręce naukowe opracowanie dotyczące właśnie tego zagadnienia – capnęłam je jak diabeł dobrą duszę… Czytaj dalej »