Mammay Michael – Planeta. Cykl: Planetside (tom 1)

Kategorie: Science fiction

Militarne SF nie ma ostatnio dobrej passy. Przynajmniej u mnie. Co sięgnę po jakąś książkę,  to……. o matulu. Albo bohater drewniany, albo fabuła tak bogata, że aż może służyć za  środek nasenny, albo logika pożegnała się z czytelnikiem zaraz na początku i poszła na zieloną łąkę, albo słownictwo tak bogate, że sześciolatek by się powstydził. Rzadko jednak zdarzają się pozycje , które łączą w sobie wszystkie, ale to wszystkie te “zalety” oraz dorzucają nieco kalki z tego czy owego. Taka właśnie jest Planeta, debiutanckie dzieło byłego wojskowego Michaela Mammay’a. Czytaj dalej »

Ferrándiz Juan Francisco – Ziemia przeklęta

Kategorie: Historyczna, Przygodowa

Mroczne czasy początków chrześcijaństwa na ziemiach dzisiejszej Hiszpanii są mi kompletnie nieznane. Tym łapczywiej sięgnęłam po Ziemię przeklętą, mając nadzieję, na poszerzenie wiedzy w tym zakresie. I, mając nadzieję na krwistą opowieść trochę w stylu Pieśni o Rolandzie, trochę w klimatach opowieści o Arturze i jego rycerzach. Wyszło jak zwykle czyli kulą w płot. Czytaj dalej »

Zelazny Roger – Aleja Potępienia

Kategorie: Postapokalisa, Science fiction

Roger Zelazny to klasyka. A o klasyce nie wypada mówić źle. Wszak to… klasyka. I wybacza się jej z tego powodu naprawdę wiele. Co więcej, Aleja to nie tylko klasyka postapo. To również klasyczna powieść drogi oraz klasyczna powieść o amerykańskich bohaterach rodem z dzikiego zachodu, brutalach o gołębim w gruncie rzeczy sercu, którym po prostu trzeba dać szansę by ukazali swą dobroć i szlachetność, nawet jeśli w trakcie tego ukazywania posypią się zęby. Jeśli komuś już zrobiło się za słodko i lekko niedobrze – trudno. Moi drodzy, to klasyk. Takie jest prawo klasyki. Czytaj dalej »

Baigent Michael, Leight Richard -Inkwizycja

Kategorie: Historyczna, Popularnonaukowa

Kiedy myślimy  “Inkwizycja” wyobraźnia podsuwa nam przede wszystkim dwa obrazy.  Płonący stos i sala tortur z narzędziami na których zaschła czarna krew. Jednak Inkwizycja, zwana też “siepaczami kościoła”, lub mniej poetycki, zbrojnym ramieniem tej instytucji, to nie tylko stosy i tortury. A przynajmniej, nie tylko. To wielka polityka. To bezwzględna walka o władzę. Czytaj dalej »

Chambers Becky – Wayfarers. T.1 Daleka droga do małej gniewnej planety

Kategorie: Science fiction, Space opera

4.5 out of 5 stars (4,5 / 5) Jeśli kochasz Star Trek, pokochasz załogę Wędrowca. Jeśli z przyjemnością oglądasz Firefly, Daleka droga spodoba Ci się tym bardziej.  Znajdziesz w niej zakamuflowane pytania o człowieka i jego miejsce. O rodzinę. O akceptację odmienności. O to, jak daleko posuniesz się w miłości i czy przebaczenie jest możliwe zawsze i wszędzie. Czytaj dalej »

Harkness Deborah – Księga wszystkich dusz T.1 Księga Czarownic

Kategorie: Fantasy

Zabierałam się za recenzję tej książki od bagatela dwóch miesięcy. Po prostu, po przeczytaniu  700 stron opowieści o… niczym, zastanawiałam się, jak na wszystkie bogi napisać recenzję o tym czymś nie ujawniając zbyt wiele, bo a nuż zjawi się jednak jakiś amator kwaśnego jabłuszka i postanowi na własnej skórze przekonać o walorach lektury.

Przejrzałam recenzje książki zamieszczone w internecie i potraktowałam się brzydkim słowem za nie zrobienie tego wcześniej. Z zasady nie czytam cudzych recenzji, żeby się nie sugerować, ale tym razem szpetnie  się to na mnie zemściło. Zakupem i lekturą 700 stron historii która rozłazi się w szwach, bujając od klimatów ajaj, jaki wielki spisek, po klimaty ajaj, jaka wielka miłość oraz ojoj, jakie to zakazane. Czytaj dalej »

Ruocchio Christopher – Pożeracz słońc T.1 Imperium Ciszy

Kategorie: Science fiction, Space opera

Pierwszy tom nowego cyklu Pożeracz słońc kupiłam trochę z przekory, bowiem w opisie redakcyjnym porównano Imperium do Diuny. A universum Diuny nie jest czymś, co mnie porwało. Przeczytałam, bo każdy fan sf powinien z Diuną się zmierzyć, ale zgodności charakterów w tym przypadku wysoki sądzie nie było. Z Imperium.. było inaczej. Odnalazłam w nim nie tylko powinowactwo z Diuną, ale również, a może przede wszystkim powinowactwo w moim ulubionym autorem czyli Brandonem Sandersonem. I to wystarczyło, abym wsiąkła w przedstawiony świat po uszy. I darowała autorowi wpady. Czytaj dalej »