Szumacher Anna – Słowodzicielka

Kategorie: Fantasy

Po dużym rozczarowaniu trzema książkami nominowanymi do nagrody im. Zajdla naprawdę chciałam polubić Słowodzicielkę. Po pierwsze – liczyłam na to, że jednak poza książkami Marty Kisiel i Radka Raka nominowana została książka, która naprawdę na to zasługuje, a nie tylko ma dobry marketing na poczytnym portalu. A po drugie – Na nocnej zmianie było cudne. Lekkie, z pomysłem, zabawne i generalnie do tej pory żałuję, że autorka nie dostała za nie statuetki. Czytaj dalej »

McCLellan Brian – Sługa korony. Opowiadania ze świata magów prochowych.

Kategorie: Fantasy

Sługa korony, to prequel popularnej trylogii magów prochowych (Obietnica krwi, Krwawa kampania  , Jesienna republika). Jeśli czytaliście wcześniejsze recenzje, to wiecie już, że seria nie wzbudziła ani we mnie ani w Lashanie przesadnego entuzjazmu. Ot zgrabnie napisana seria wzorowana na Brandonie Sandersonie i tyle. Toteż po Sługę korony też nie sięgałam zbyt chętnie, tym bardziej, że to preguel, więc już z założenia samo zło. Tym większe moje zaskoczenie i zadowolenie po skończonej lekturze. Bo, Sługa Korony, to w mojej opinii najlepsza część całej serii. Czytaj dalej »

Górski Piotr – Reguła zakonu

Kategorie: Fantasy

Staram się recenzje zaczynać od krótkiego opisu typu: kto, co, po co i dlaczego, nie wdając się za bardzo w szczegóły. Po pierwsze, żeby było wiadomo na co czytelnik natknie się w środku – bo wydawnictwa co prawda spoilerują radośnie na lewo i prawo, ale z opisaniem o czym to kolejne wiekopomne dzieło jest często miewają problemy. Poza tym, może kogoś zainteresują okoliczności przyrody i sięgnie po niekoniecznie najlepszą książkę z ciekawą scenerią. I jak bym chciała zacząć jak zwykle, to nijak nie mogę. Bo w sumie nie wiem o czym to było…. Czytaj dalej »

Hrycyszyn Anna – Zatopić Niezatapialną

Kategorie: Steampunk

Autorkę kojarzę, całkiem pozytywnie, z krótkich form na które natknęłam się w kilku antologiach, więc postanowiłam zaryzykować. „Niezatapialna” przed rozpoczęciem lektury kojarzyła mi się mgliście z piractwem, ale zapobiegliwie nie czytałam żadnych opisów, jako że wydawnictwa ostatnimi czasy spoilerują własne książki przy każdej możliwej okazji. I jakie było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że owszem piractwo, ale w wersji po pierwsze rzecznej, a po drugie steampunkowej. I feministycznej. Czytaj dalej »