Szepty Zgładzonych

Kategorie: Postapokalisa, Urban fantasy

111 Szepty zgładzonych to pozycja nietypowa – tyleż dla mojej diety książkowej, co ogólnie. Jest to bowiem darmowy dodatek do książki Ciemne Tunele Siergieja Antonowa, zawierający prace zwycięzców konkursu na fanficka do Uniwersum Metro 2033, zorganizowanego przez wydawnictwo Insignis. Jeśli ktoś ma ochotę – można sobie ten zbiorek ściągnąć za friko.

No i właśnie. Książka zawiera twórczość fanów, czyli – zazwyczaj – ludzi, którzy zawodowo nie zajmują się popełnianiem remiksów słownika. Pastwić się zatem nad warsztatem nie wypada – zresztą większość autorów trzyma w tej kwestii poziom, a tym niechlubnym wyjątkom zostanie przebaczone. Nie chciałbym, żeby ktoś zaczął się pastwić nad rozlicznymi mankamentami mojego warsztatu.

Książka jest też za darmo, a niby darowanym koniom się w zęby nie patrzy… Dlatego też dzisiaj nie będzie recenzji. Będzie diagnoza.

Czytaj dalej »

Dominik W. Rettinger – Brainman (dwugłos)

Kategorie: Satyra polityczna, Science fiction

brainmanKiedy polski autor o brzmiącym z amerykańska nazwisku bierze się za motywy komiksowe może być bardzo śmiesznie albo bardzo żałośnie. Jeśli w dodatku rzeczony autor jest znanym scenarzystą…. czytelnik jest tym bardziej zaciekawiony i tym chętniej sięga po książkę. I tak naprawdę nie wie czego powinien się spodziewać. Czytaj dalej »

Shepherd Mike – Kris Longknife. Tom 1. Buntowniczka (dwugłos)

Kategorie: Space opera

kris-longknife-tom-1-buntowniczkaKris Longknife jest córką premiera, wnuczką bohaterów narodowych (niezależnie od tego, z której strony drzewa genealogicznego by nie spojrzeć), krewną pracowników ministerstwa (dowolnego) i dziedziczką fortuny. Na swoje nieszczęście ma też ambicje, żeby nie przejść przez życie korzystając ze sławy rodziny, tylko osiągnąć coś wysiłkiem własnym. Na dodatek nie interesuje jej polityka, czyli ma mocno ograniczony wybór możliwej kariery. Czytaj dalej »

Pratchett Terry, Baxter Stephen – Długa Ziemia

Kategorie: Science fiction

dluga_ziemiaTerry Pratchett współtworzył książkę w tematyce science fiction? Woohoo!

Taka była moja pierwsza reakcja kiedy podsunięto mi tą książkę pod nos. Może powinienem był się połapać już wtedy, zwrócić uwagę na szczegóły: zrezygnowaną minę podsuwającej, tendencję do spoilerowania… Ale nie zwróciłem, bardziej przejęty tym że na okładce jest napisane „Terry Pratchett”.

No dobra, to nie jest zła książka. Ale nie jest też dobra.

 

Czytaj dalej »

McCAmmon Robert – Łabędzi śpiew. Księga I.

Kategorie: Postapokalisa

labedziŁabędzi śpiew – jak możemy się domyśleć na podstawie okładki ,to kolejna wariacja na temat końca tego świata , czy może bardziej świata „po”. Opis z tylnej okładki sugerował, że mamy tu, zaraz jak to leciało… „arcydzieło literatury postapokaliptycznej i epopeje grozy”. Acha. Dalej było coś o Kingu i jego Bastionie. Groza, King, Bastion? No dobrze, zobaczmy zatem jak blisko Kinga i jego Bastionu leżało owo arcydzieło. Czytaj dalej »

Szmidt Robert J. – Alpha Team (dwugłos)

Kategorie: Fantasy, Postapokalisa, Space opera

alphaAutora znałam dotąd z całkiem niezłej Samotności Anioła Zagłady, więc za Alpha Team brałam się bez złych przeczuć, za to z nadzieją na kolejną całkiem niezłą postapokalipsę (co sugerowała nawet okładka). Niestety, po dwóch całkiem niezłych opowiadaniach snujących wizje świata „po”, a dokładniej Polski „po”  i jednym niezbyt udanym, autor w moim odczuciu wykonuje mentalnego fikołka i przenosi się w klimaty typowej fantasy, by na koniec znowu wywinąć fikołka i przenieść się w klimaty rodem niemalże z Obcego. Czytaj dalej »

Glukhovsky Dmitry – Futu.re

Kategorie: Science fiction

futu-re-b-iext28283409Jak zapewne niektórzy czytelnicy wiedzą, recenzje staram się pisać tak, by nadawały się nawet dla najmłodszych czytelników. Nie znaczy to bynajmniej że próbuję je spłycać; staram się natomiast nie używać słownictwa powszechnie uznanego za nieparlamentarne, co – z racji odziedziczenia dość wybuchowego temperamentu – nie przychodzi mi łatwo.

Toteż się staram, żeby Tobie, drogi Czytelniku, oko nie więdło. Ale tym razem może mi nie wyjść. Bowiem Futu.re to nie jest zła książka – odmawianie Glukhovskiemu warsztatu byłoby poważnym nadużyciem. Wyszła mu natomiast książka bezdennie obrzydliwa, nad którym to tematem zamierzam sobie pofolgować. A zatem:

Disclaimer: niniejsza recenzja jest przeznaczona dla użytkowników 18+. Może zawierać cytaty, momenty, różne gatunki ohydy oraz słowa nienadające się do druku. Czytaj dalej »