(0,5 / 5)
Mieszanka space opery, kryminału, thrillera psychologicznego, powieści drogi i erotyki. W sumie – dlaczego by nie? Powieść była nominowana do Grand Prix Festiwalu Kryminalna Warszawa, co sugeruje, że wątki kryminalne odgrywają istotną rolę w fabule. Całość brzmiała dość dziwnie, ale w sumie zachęcająco.
Jak to zwykle bywa nominacje i lista gatunków to jedno, a książka to całkiem co innego. Ale zacznijmy od początku. Czytaj dalej »
Science fiction
Campbell Jack – Krucjata Starka
Kategorie: Science fiction (2 / 5)
Liczyłam, że po słabszym drugim tomie dostaniemy trochę akcji i może parę zaskoczeń w finale. Jak to często w takich przypadkach bywa – nie tylko nie doczekałam się żadnego z powyższych punktów, ale też dostałam bardzo kiepski koniec historii. Czytaj dalej »
Sanderson Brandon – Do Gwiazd (Skyward t.1)
Kategorie: Science fiction, Space opera(3,5 / 5) Do Gwiazd to typowa opowieść jakie w moich czasach zwano młodzieżówkami. I, którymi się wtedy zaczytywałam. Kto dziś pamięta, “Tych z dziesiątego tysiąca”, “Oko Centaura”, “Lalande 21185”? Dziś nazwalibyśmy je Young Adult. A ja nazwałabym je kosmicznymi baśniami. Ludzie w nich byli szlachetni, wszystko dobrze się kończyło, a kosmosu, w przeciwieństwie do dzisiejszych książek nie zamieszkiwały potwory, tylko co najwyżej szlachetni obcy. Czytaj dalej »
Campbell Jack – Dowództwo Starka
Kategorie: Science fiction (3 / 5)
Drugi tom Trylogii Starka jest bezpośrednią kontynuacją tomu pierwszego. Zresztą całość mogłaby być wydana jako jedna książka, gdyby nie objętość. Trylogia to jedna, rozciągnięta na trzy tomy, historia, podobnie jak Pan Lodowego Ogrodu – nie mamy tu przeskoków czasowych, nie zmieniamy miejsca ani perspektywy. Czytaj dalej »
Campbell Jack – Wojna Starka
Kategorie: Science fiction, Space opera (3,5 / 5)
Stany Zjednoczone władają Ziemią jako supermocarstwo. A przynajmniej jej zasobami. Reszta państw wybiera się więc na Księżyc, żeby mieć możliwość wydobywania czegokolwiek. Jednak US nie zamierza dać odebrać sobie monopolu i na srebrnym globie ląduje sierżant Stark razem z resztą armii. Czytaj dalej »
Guziakiewicz Edward – Hurysy z katalogu
Kategorie: Science fiction (0 / 5)
Chyba kiedy człowiek zaczyna rozróżniać za dużo poziomów grafomanii i chały powinien poważnie zastanowić się nad swoimi wyborami literackimi… Na swoje usprawiedliwienie dodam, że książka wpadła mi w ręce na jakiejś wymianie, a że ze względu na objętość dobrze nadawała się na podróż… Cóż, trzeba przyznać, że dzięki Hurysom poznałam nowy poziom chały – taki, przy którym nagroda Blasku to już komplement. Czytaj dalej »
Salik Magdalena – Płomień
Kategorie: Science fiction (5 / 5)
Przyznaję, że podobała mi się okładka. Minimalistyczna, z czernią kosmosu, zero kiczu fantastycznego i SF prosto z Photoshopa. Cała reszta wywoływała co najmniej niepokój – klasyczne science fiction wyprodukowane przez dziennikarkę, co prawda zajmującą się nauką, ale z wykształceniem humanistycznym. I jeszcze hasło reklamowe: „w duchu Lema”. Strach się bać. Stwierdzenie, że podeszłam do książki jak pies do jeża byłoby sporym niedopowiedzeniem. Czytaj dalej »