
(2 / 5)
Poprzednie spotkanie z Zaginioną Flotą zakończyłam na trzecim tomie. Recenzje można znaleźć tu: Nieulękły, Nieustraszony, Odważny (ta ostatnia z małym dopiskiem po ponownym przeczytaniu).
Po drugim spotkaniu zdecydowanie nie zmieniłam zdania na temat pierwszych tomów, ale znalazłam więcej cierpliwości, żeby zapoznać się z resztą serii. Przyznaję, że w tym bardzo pomogło nowe wydanie, w którym nie ma brakujących znaków interpunkcyjnych, a myślniki w dialogach są tam, gdzie powinny być, dzięki czemu po prostu łatwiej i szybciej się czyta. Bo sama treść nigdy nie wymagała szczególnego skupienia. Czytaj dalej »
space opera
Jimenez Simon – Ptaki które zniknęły
Kategorie: Science fiction
(4,5 / 5) Jakiś czas temu narzekałam, że trafiają mi się same gnioty gniociaste. Jakieś YA napisane koszmarnym językiem, o fabule sklejonej śliną i gumą do żucia, z bohaterami , że tylko zawyć. I marzyły mi się książki poetyckie, z ładunkiem emocji, poruszające. No tak, znacie powiedzonko uważaj o czym marzysz? Uniwersum wysłuchało i radośnie przestawiło wajchę w drugą stronę. Ptaki, to już trzecia z kolei książka której nie da się czytać między przysłowiową wódką a zakąską.
Shepherd Mike – Dezerterka
Kategorie: Science fiction, Space opera
(1 / 5)
Pierwszy tom serii przeczytałam dość dawno temu. Drugi wygrzebałam w ramach porządków w bibliotece i postanowiłam sprawdzić czy i tym razem całość będzie się opierała głównie na próbach udowodnienia, że bohaterka nie jest Honor Harrington. Czytaj dalej »
Ruocchio Christopher – Pożeracz słońc T.1 Imperium Ciszy
Kategorie: Science fiction, Space opera
Pierwszy tom nowego cyklu Pożeracz słońc kupiłam trochę z przekory, bowiem w opisie redakcyjnym porównano Imperium do Diuny. A universum Diuny nie jest czymś, co mnie porwało. Przeczytałam, bo każdy fan sf powinien z Diuną się zmierzyć, ale zgodności charakterów w tym przypadku wysoki sądzie nie było. Z Imperium.. było inaczej. Odnalazłam w nim nie tylko powinowactwo z Diuną, ale również, a może przede wszystkim powinowactwo w moim ulubionym autorem czyli Brandonem Sandersonem. I to wystarczyło, abym wsiąkła w przedstawiony świat po uszy. I darowała autorowi wpady. Czytaj dalej »
Antologia – Idiota skończony
Kategorie: Fantasy, Postapokalisa, Science fiction, Space opera, Urban fantasy
Jak lubię opowiadania, tak nie przepadam za antologiami. Bo i nie wiadomo na co się trafi, i niespodzianki mogą być mniej smakowite niż te z pudełka czekoladek, i temat czasem wyciągnięty na siłę. Ale Idiotę polecało sporo osób i zestaw autorów kusił – postanowiłam zaryzykować. Czytaj dalej »
Podlewski Marcin – Głębia. Skokowiec
Kategorie: Space opera
Nie mam zaufania do polskiego kosmicznego SF. Jedne Niebiańskie pastwiska wiosny nie czynią. Ale kiedy w momencie wydawania trzeciego tomu pierwszego praktycznie nie da się znaleźć w księgarniach, to znaczy to coś więcej niż pochlebne recenzje. Postanowiłam zaryzykować.
I zdecydowanie się nie zawiodłam. Czytaj dalej »
Saulski Arkady – Kroniki Czerwonej Kompanii. Tom 1. Czarna kolonia
Kategorie: Science fiction, Space opera
Kolonizacja przestrzeni idzie pełną parą. Oczywiście nie jest do końca tak jak planowano, ale nikt się tym za bardzo nie przejmuje. Tym bardziej, że kolonie są sponsorowane przez korporacje a nie przez państwa, które mogą co najwyżej potrząsać szabelką. Czytaj dalej »