Flannery Peter A. – Mag Bitewny t.I i II

Kategorie: Fantasy

0 out of 5 stars (0 / 5)

Jeśli gdzieś są smoki to na pewno sięgnę po tę książkę.  Nawet gdy jest to YA, której staram się od pewnego czasu unikać, znudzona kolejnymi wcieleniami Harrego Pottera, Mary Sue, młodocianymi wampirami itd. itp. Tym razem zapowiadało się na miks wszystkiego : smoków,  demonów, czarnej magii, nieumarłych, młodzieży z rycerskiej szkoły. Nikt jednak nie uprzedził, że do kompletu przyjdzie mi się zmagać z fatalnym wręcz językiem dzieła,  polskawym zgoła, od którego włosy stawały dęba i nóż się w kieszeni otwierał. Tak, o dziury w kieszeni też mam pretensje.. Czytaj dalej »

Bonowicz Karina – Gdzie diabeł mówi dobranoc. T.1 Księżyc jest pierwszym umarłym

Kategorie: Fantasy

Święci Pańscy… Albo ja już jestem takim zgredem, ramolem, tudzież okazem muzealnym nie pojmującym współczesnej młodzieży, albo, z rzeczoną młodzieżą, przynajmniej w wersji przedstawionej przez autorkę podziało się coś bardzo, ale to bardzo niefajnego.  Takie oto naszły mnie przemyślenia po lekturze Gdzie diabeł…. skonfrontowanej następnie z recenzjami innych czytelników. Czytaj dalej »

Brennan Marie – Pamiętniki Lady Trent. T.1 Historia naturalna smoków

Kategorie: Fantasy

Smoki. Mityczne, potężne stworzenia. Mądre, złośliwe, okrutne, pazerne, zazdrosne… czy istnieje jakiś epitet,  jakaś cecha, jakaś przywara którą ich nie obdarzono? Występują niemal we wszystkich mitologiach i kochają się w nich fani fantasy. A tu, ze smokami ostatnio jakoś posucha, przynajmniej u mnie. Trochę więc rozpaczliwie sięgnęłam po pierwszy tom pamiętników Lady Trent, znanej smokoznawczyni. Czytaj dalej »

Philips Richard – Projekt Rho. T.1. Drugi okręt

Kategorie: Science fiction

Czy może być dobra “młodzieżówka” z gatunku science fiction? Zapewniam Was, że tak. W czasach mojej młodości zaczytywaliśmy się Broszkiewiczem (Ci z dziesiątego tysiąca, Oko centaura) i Zajdlem (Lalande 21185). Później jakoś bardziej rozwinęła się młodzieżowa fantasy, albo powieści z nurtu postapo. Albo z nurtu wampiro-romasowego.  Tymczasem Drugi Okręt, to niemal klasyczne SF młodzieżowe. W starym dobrym stylu czyli niemal bez udziwnień. Jednym słowem – czytalna. Czytaj dalej »