Muszyński Piotr -Ten co walczy z potworami

Kategorie: Postapokalisa, Satyra polityczna

3 out of 5 stars (3 / 5) Przyznam, że niespecjalnie przepadam za polską literaturą fantastyczną. Ta bowiem –  jak ktoś to napisał w innej recenzji – zabetonowała się na amen. Funkcjonuje w niej kilka nazwisk gwarantujących dobry poziom i… te same motywy. Jak Marta Kisiel, to cykl z Lichotką, prawie jak Pan Samochodzik. Jak Piekara to cykl o Inkwizytorze, coraz mocniej zalatujące mizoginizmem, jak Jadowska to Dora Wilk i jej coraz mniej strawne przygody. Jak Dębski to… . I tak dookoła Wojtek. Od czasu do czasu błyśnie coś nowego, jak  Robert Wegner, czy Agnieszka Hałas.  Czytaj dalej »

Jamiołkowski Marcin – Keller

Kategorie: Science fiction, Space opera

Ja się chyba muszę napić. Herbaty oczywiście. Kolejnej… I może jeszcze jednej. Bo tak w sumie to przeczytałam i trawię. I muszę sobie w trawieniu dopomóc, chociaż nie do końca wiem czy to niestrawność, czy może ochota na deser. Bo w sumie nie do końca wiem co przeczytałam i czy to, co do mnie dotarło, to to, co autor miał na myśli. I zastanawia mnie jaką herbatę on przy pisaniu spożywał. Czytaj dalej »

Springer Filip – 13 pięter

Kategorie: Reportaż

13-pieter

Dom trzeba zbudować na solidnych fundamentach. Springer zaczyna budować reportaż o budownictwie mieszkaniowym od przedwojennej Warszawy. A właściwie o tym aspekcie stolicy, o którym się nie mówi – slumsach, osiedlach dla bezdomnych, kryzysie mieszkaniowym. Pierwszej spółdzielni, na którą nigdy nie było pieniędzy, masowych eksmisjach, warunkach mieszkaniowych. Czytaj dalej »

Szepty Zgładzonych

Kategorie: Postapokalisa, Urban fantasy

111 Szepty zgładzonych to pozycja nietypowa – tyleż dla mojej diety książkowej, co ogólnie. Jest to bowiem darmowy dodatek do książki Ciemne Tunele Siergieja Antonowa, zawierający prace zwycięzców konkursu na fanficka do Uniwersum Metro 2033, zorganizowanego przez wydawnictwo Insignis. Jeśli ktoś ma ochotę – można sobie ten zbiorek ściągnąć za friko.

No i właśnie. Książka zawiera twórczość fanów, czyli – zazwyczaj – ludzi, którzy zawodowo nie zajmują się popełnianiem remiksów słownika. Pastwić się zatem nad warsztatem nie wypada – zresztą większość autorów trzyma w tej kwestii poziom, a tym niechlubnym wyjątkom zostanie przebaczone. Nie chciałbym, żeby ktoś zaczął się pastwić nad rozlicznymi mankamentami mojego warsztatu.

Książka jest też za darmo, a niby darowanym koniom się w zęby nie patrzy… Dlatego też dzisiaj nie będzie recenzji. Będzie diagnoza.

Czytaj dalej »